Czy znacie jakieś dobre pogotowie kanalizacyjne w Krakowie?

Mam dwa pytania. Po pierwsze, czy ktoś z was zna jakieś dobre pogotowie kanalizacyjne w Krakowie? Po drugie, czy jak wezwę takie pogotowie do oczyszczenia studzienki burzowej przy mojej posesji to pozniej moge liczyc na zwrot kosztów czyszczenia od gminy?

Chyba żartujesz. Gmina w życiu nie zwróci ci za czyszczenie studzienki.

Ja już zgłaszałem do gminy, ze studzienka przy każdym większym deszczu nie przyjmuj wody i zalewa mi cały podjazd. Oni mają to w nosie. Jak zrobie to na własny rachunek i pozniej zwroce się o zwrot kosztów to może jednak to uwzględnia co?

Watpie. Po prostu ciagle monituj o wyczyszczenie tej studzienki. Moze napisz petycje i zbierz podpisy sasiadow. W koncu ktos z gminy powinien zareagowac.

Szkoda bawić się w petycje i prosić się o wykonanie prostej pracy. Czyszczenie studzienki wcale nie jest jakoś niesamowicie drogie i jak rzeczywiście bardzo ci to przeszkadza to wezwij sobie to pogotowie kanalizacyjne w Krakowie działa sporo firm świadczących tego typu usługi i tak jak pisalem to nie jest wcale takie drogie. Sprawdź sobie chociażby ten adres http://wuko-tech.pl/. To jest strona firmy, która zajmuje się czyszczeniem i udrażnianiem odpływów, w tym studzienek kanalizacyjnych i burzowych. Zadzwoń do nich i zapytaj, ile może kosztować wyczyszczenie jednej studzienki.

Ja miałam podobny problem. U mnie wybijała studzienka w garażu przy każdym większym deszczu. Zadzwoniłam po pogotowie i facet wyczyścił wszytko tak, ze już od dwóch lat nie mam problemu. Koszt niewielki, a problem z głowy na dłuższy czas.

Ja tylko moge potwierdzić, że ta firma Wuko-Tech zna się na swojej robocie. Zawsze można na nich liczyc. Mają ogarniętych pracowników, no i są do dyspozycji 24h na dobe przez siedem dni w tygodniu. Mozna im nawet zlecic okresową konserwacje systemu kanalizacji w firmie. Koszt niewielki, a gwarancja spokoju na lata.

Jak dalej ze strony gminy nie będzie reakcji, to dzwonie do tej firmy i niech przyjeżdżają i czyszczą ta studzienke. Po ostatnim deszczu znowu podjazd pływał w wodzie.